Styczeń... Po raz szósty już zameldowałem się z przyjemnością na starcie biegu dla WOŚP. Tym razem przy Hali ARENA w Gliwicach. Pogoda nie rozpieszczała. Topniejący śnieg i padający deszcz nie zniechęcił jednak biegaczy. Pojawiło się ich około tysiąca! Było tak jak zawsze: wesoło, kolorowo i sympatycznie.
Zawiedziony byłem tylko faktem, że z roku na rok spotykam coraz mniej znajomych. Jest to jednak zrozumiałe, bo od kilku lat organizowany jest podobny bieg w samym Zabrzu. Koledzy startują więc w domu. Ja z kolei dotrzymuję wieloletniej tradycji i zjawiam się w Gliwicach.
Medal z biegu dla WOŚP zawsze jest wyjątkowy. |
Zawiedziony byłem tylko faktem, że z roku na rok spotykam coraz mniej znajomych. Jest to jednak zrozumiałe, bo od kilku lat organizowany jest podobny bieg w samym Zabrzu. Koledzy startują więc w domu. Ja z kolei dotrzymuję wieloletniej tradycji i zjawiam się w Gliwicach.
Na konto WOŚP trafiło ponad 90 tysięcy złotych!!! |
Niestety dzień finału WOŚP nie będzie kojarzył nam się tak wspaniale, jak zwykle... Wszystko przez wydarzenia, które miały miejsce w Gdańsku. Podczas tradycyjnego "światełka do nieba" (około godziny 20:00) na scenie WOŚP w tym mieście rozegrały się dramatyczne sceny. Prezydent Paweł Adamowicz został zaatakowany przez 27-letniego napastnika i ugodzony kilka razy nożem. Lekarze walczyli o jego życie przeprowadzając 5-godzinną operację. Następnego dnia (14 stycznia) około południa przegrali jednak tę walkę. Prezydent Adamowicz zmarł w wyniku odniesionych ran.
Niech spoczywa w pokoju.
Tego samego dnia Jurek Owsiak złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego WOŚP. Był to kolejny wstrząs. Wierzę głęboko, że tragiczna historia z Gdańska nie zniszczyła samej fundacji i jej dzieła.
Wystarczy, że odebrano życie jednemu człowiekowi...
Boję się miejsca, do którego zmierza nasz świat.
Dzwony głośniej już nie zadzwonią.
Jeśli nie zrobimy z tym czegoś tu i teraz, osuniemy się w otchłań.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. |
Niech spoczywa w pokoju.
Tego samego dnia Jurek Owsiak złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego WOŚP. Był to kolejny wstrząs. Wierzę głęboko, że tragiczna historia z Gdańska nie zniszczyła samej fundacji i jej dzieła.
Wystarczy, że odebrano życie jednemu człowiekowi...
Boję się miejsca, do którego zmierza nasz świat.
Dzwony głośniej już nie zadzwonią.
Jeśli nie zrobimy z tym czegoś tu i teraz, osuniemy się w otchłań.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz